Azowca w niewoli torturowali za ukraińską literę.
11.05.2025
3215

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
11.05.2025
3215

Horrory w niewoli
Artem Dubina, mieszkaniec miasta Nikopol i żołnierz batalionu 'Azow', podzielił się swoim doświadczeniem odnowy po niewoli w rosyjskich więzieniach. Po uwolnieniu otrzymał wsparcie i przygotowuje się do powrotu na front. Dubina zauważył również, że możliwość komunikowania się w języku ukraińskim bez tortur stała się dla niego wielkim komfortem po długim czasie spędzonym w niewoli.
„Na początku była umowa, że będziemy mieli pewne warunki niewoli, nie będzie tortur. Będzie pewien czas, w którym będą nas trzymali, a potem zwrócą do Ukrainy. Jednak Rosjanie po raz kolejny pokazali, że nie można im ufać... Zaczęły się tortury. Trzymali nas w Oleniwce, ale stopniowo zaczęli zabierać ludzi do Doniecka i innych miejsc”, - dzieli się Dubina.
Artem opisał masowe pobicia i tortury w rosyjskiej niewoli, gdzie używano plastikowych rur i paralizatorów. Opowiedział również, że trzymali ich odizolowanych od informacji o sytuacji w Ukrainie, ale dzięki wsparciu jeden drugiego z towarzyszami udało im się przetrwać ten trudny okres.
Czytaj także
- Test Prawa Ruchu Drogowego dla uważnych — kto przejedzie przez skrzyżowanie jako pierwszy
- W Odessie mężczyzna ukradł ikony z kościoła - co mu grozi
- Co oznaczają litery łacińskie na ukraińskich tablicach rejestracyjnych
- Alimenty dla rodziców — kiedy dzieci powinny płacić pieniądze
- Pomoc finansowa do 17,5 tys. UAH - kto otrzyma wypłaty w lipcu
- Pieniądze dla osób niepełnosprawnych — komu gwarantują 800 tys. UAH