Żołnierze NATO przypadkowo wylądowali na domach w polskiej wiosce podczas ćwiczeń.


Żołnierze NATO w Polsce wylądowali w nieprzewidzianym miejscu podczas ćwiczeń desantowych. Powinni wylądować na Pustyni Błędowskiej, ale z powodu silnego wiatru wylądowali w sąsiedniej wiosce Chełło. Jeden z żołnierzy zatrzymał się na dachu domu, a drugi zaplątał się w linie elektroenergetyczne. Miejscowi mieszkańcy byli zszokowani. Straż pożarna i pogotowie przyjechały na miejsce zdarzenia i pomogły zdjąć spadochrony z linii elektroenergetycznych i dachów domów. Żaden z żołnierzy nie odniósł poważnych obrażeń, za wyjątkiem jednego z kontuzją kolana. Incydent będzie zbadany przez specjalną komisję.
Uprzednio w Łotwie znaleziono drona z ładunkiem wybuchowym, który był używany do ataków na Ukrainę. Zarejestrowano również masowy atak rosyjskich dronów na południe Ukrainy, a także zbliżanie się niezidentyfikowanych dronów do lotniska w Szwecji. Wszystkie te wydarzenia wywołały niepokój i wymagają dalszego śledztwa.
Czytaj także
- «Czuję się zawstydzony i dotknięty». Makarow opowiedział o swoim stanie po zamachu
- Dzień urodzin Hryhoriya Honga. Wdowa podzieliła się archiwalnymi zdjęciami i opowiedziała o nominowanych do nagrody
- Do jakich krajów lepiej nie jechać latem: ostrzeżenia MSZ Niemiec
- W stołecznych lokalach pojawiły się "rezerwy" dla jeńców wojennych: co to oznacza
- Gdzie jest satelita? Prytula odpowiedział na pytanie Ukraińców
- Były pracownik ZAEŠ: Żaden reaktor jądrowy na świecie nie zmagał się z takim koszmarem