GUR nie spełnił swoich obietnic. «Azowiec» wyjaśnił główny problem wielkiej wymiany.


Wojskowy pancernik 'Azow' opisał problemy z powrotem z niewoli
Wojskowy Hennadij Charczenko, który bronił Mariupola i znalazł się w rosyjskiej niewoli, ogłosił, że władze nie spełniają obietnic dotyczących powrotu do domu wziętych do niewoli azowców. Wskazał, że podczas każdej wymiany za granicą wracają zdrajcy i dezerterzy, a nie ci, którzy wykazali prawdziwy heroizm w walkach o Mariupol.
Za każdym razem zamiast moich braci znajduję wśród wymienionych twarze zdrajców i dezerterów, - zaznaczył Charczenko.
Wojskowy podkreślił, że wszyscy wzięci do niewoli obywatele Ukrainy muszą zostać zwróceni, jednak spełnienie wcześniejszych obietnic dotyczących warunków wymiany jest warunkiem nieodłącznym.
Informacje o uwolnionych azowcach
Charczenko ujawnił również informacje o podejrzewanych o zdradę wojskowych, którzy zostali zwróceni z niewoli. Wśród nich byli tacy, którzy współpracowali z okupantami, rezygnowali z ukraińskiego obywatelstwa, a nawet protestowali przeciwko swoim towarzyszom.
Nieprawidłowości w procesie wymiany jeńców poruszyły kwestię konieczności dochodzenia i poprawy warunków powrotu ukraińskich wojskowych z niewoli. Dowódca 'Azowa' wezwał władze do poszukiwania sposobów na uwolnienie azowców niezależnie od wymiany z Rosją.
Czytaj także
- Uderzenie w jednostkę szkoleniową Sił Zbrojnych Ukrainy: znane są nazwiska 12 ofiar
- Na wojnie w Ukrainie zginął polski dziennikarz
- Na kierunku zaporoskim Siły Obronny niszczą Rosjan trofealną bronią
- Rosja zaatakowała rakietami miejsce szkolenia Sił Zbrojnych Ukrainy: są zabici i ranni
- W Krymie zmarła legendarna dysydentka
- Natarcie na obwód sumski: gdzie armia RF naciska najbardziej