Dlaczego należy obalać drobne rosyjskie 'fake news'? Wyjaśnia szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji.


Szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji RBN Andrij Kowalenko wyjaśnił, dlaczego należy obalać wiele rosyjskich 'fake news', z których część Ukraińcy nawet nie zauważają. Czasami taka uwaga do tych 'fake news' przyciągana jest właśnie podczas ich obalania.
Ocena 'nie zauważają' powinna opierać się na danych, - powiedział Kowalenko w komentarzu dla 'Hromadske'. - Jeśli czołowi blogerzy nie zauważają tego w kanałach Telegram, to nie znaczy, że nie ma tego na TikToku, YouTube, Viber. Opieramy się na danych, które dostarcza oprogramowanie oparte na sztucznej inteligencji. Reagujemy wtedy, gdy w Ukrainie ma miejsce rozprzestrzenienie.
Ekspert zauważa, że ludzie w wieku 25-35 lat mogą nie zauważać takiej dezinformacji, ale uczniowie w wieku 10-14 lat zauważają: 'My to również widzimy i reagujemy dla ich rodziców, bo za kilka lat te dzieci będą określać kierunek, w którym podąża kraj. Naszym zadaniem jest patrzeć nieco głębiej, niż to robią ludzie, którzy koncentrują się na konkretnej bańce.'
Przypominamy, Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji ostrzega: Nie klikaj w podejrzane linki, nawet jeśli wyglądają jak sieci społecznościowe czy usługi.
Na Instagramie pojawił się nowy schemat oszustwa wykorzystujący obraźliwe komentarze.
Jak wcześniej informowano, Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji donosi, że w Rosji rekordowo spadł popyt na smartfony. W pierwszym kwartale tego roku ich sprzedaż spadła o 25% w porównaniu do tego samego okresu w zeszłym roku. Zauważono również, że podobna sytuacja dotyczy innej przenośnej elektroniki - laptopów, tabletów itp.
Czytaj także
- Sztab Generalny potwierdził uderzenie w Czeboksary: trafiony zakład produkujący anteny dla 'szachidów'
- Kolejny skandal. Sieć dyskutuje nowy podręcznik szkolny z języka
- W makaronach znanej europejskiej marki wykryto niebezpieczny składnik
- Najazd tarantuli na Dniepropietrowszczyźnie. Specjalista wyjaśnił przyczynę i czy warto się bać
- Znalazł się pod ostrzałem czołgu w pobliżu Pokrowska. Przypomnijmy Ruslana Charyuka
- W Los Angeles setki ludzi wyszły na ulicę: policja użyła gazu łzawiącego