Otwarcie przez Izrael drugiego frontu spowoduje nieprzewidywalną eskalację - media.


Przeważająca większość Izraelczyków wyraża chęć zawarcia porozumienia w celu przerwania ognia i uwolnienia zakładników pozostających w Strefie Gazy.
Wielu ludzi jest również niezadowolonych z rządu i uważa, że premier kontynuuje wojnę z osobistych pobudek. W wyniku nieudanej próby osiągnięcia zawieszenia broni między Izraelem a HAMASem oraz rosnącego zagrożenia konfliktem z Hezbollahem w Libanie, mogą pojawić się problemy polityczne dla Beniamina Netanjahu. Jednakże Mark Champion, publicysta Bloomberg Opinion, który śledzi wydarzenia w Europie, Rosji i na Bliskim Wschodzie, ma odmienne zdanie.
Ankieta przeprowadzona przez izraelską agencję Lazar pokazuje, że popularność Netanjahu rośnie, wyprzedzając lidera opozycji Benny'ego Ganca. Dodatkowo, według Izraelskiego Instytutu Demokracji, większość ludzi popiera poszerzenie wojny przeciwko Hezbollahowi w Libanie.
Według publicysty, otwarcie przez Izrael drugiego frontu może doprowadzić do nieprzewidywalnej eskalacji, w którą mogą zostać wciągnięte Iran, USA i inne kraje, i żadna strona nie skorzysta na takim rozwoju sytuacji. Niemniej jednak, w Izraelu istnieje znaczna część ludności, która popiera rozpoczęcie konfrontacji z Iranem i jego kontrolowanymi grupami.
Źródło: ZN.UA
Czytaj także
- Sibyga przekazał szczegóły ewentualnego spotkania Zełenskiego z Putinem
- Zwracamy naszych do domu: Zelenski ogłosił uwolnienie 390 Ukraińców z niewoli
- Pierwszy etap wymiany '1000 na 1000': Ukraina uwolniła 390 osób z rąk Rosji
- Policja poinformowała, ile broni zadeklarowali Ukraińcy
- Ukraińcy złożyli prawie 11 tysięcy ankiet na temat osób zaginionych
- Rosja aktywnie wysyła DPRG na Sumszczyznę do minowania i rozpoznania